Mój krytyk i doradca stwierdził, że może tym razem w poście pojawiłoby się coś innego niż wisior. Podobno ostatnio dość sporo ich przybyło u mnie na blogu i chyba ma rację. Nic nie poradzę, że w ostatnim czasie miałam wenę, by wykonywać akurat ten rodzaj biżuterii. Dziś więc możecie obejrzeć coś innego, są to pierścionki z modeliny, a nie wyszywane koralikami. Jeden klasyczny, mały i okrągły z kaboszonem w kolorze piasku drugi natomiast większy o dziwnym kształcie, ale na pewno oryginalny ze srebrnymi dodatkami.
Moją inspiracją do ich zrobienia była zakupiona przeze mnie beżowa marynarka. Potrzebowałam dodatków, gdy chciałam ją ubrać w formie eleganckiej lub bardziej na luzie.
Samotne pierścionki na zdjęciach moim zdaniem prezentowały się mało ciekawie, więc dołączyłam dwie stylizacje, gdzie widać już lepiej ich urok.
Pierścionki piękne! stylizacje dobrane doskonale, idealnie podkreślają ich urok;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
wow, podziwiam hand made :-) ja nie mam takich zdolności haha,buziaki
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/